Wyprawa weekendowa dla odważnych i z poczuciem humoru. Wyprawa do miasta humoru z noclegiem w XII w klasztorze cystersów, największej atrakcji miasta. Jedynego miasta w Polsce, które mając prawa miejskie ma także sołtysa. Jakie to miasto?
Podpowiedzią niech będą poniższe dowcipy:
- W tym mieście na znaku jest napisane: WC 100metrów. Biegiem 50.
- Dlaczego w nocy do owego miasta nie można niczym dojechać?
- Bo sołtys zwija na noc asfalt.
- Wiecie czemu sołtys w tym mieście pomalował sobie dom na biało?
- Bo usłyszał, że po wojnie atomowej ocaleje tylko Biały Dom.
- Dlaczego sołtys otworzył nowe konto w banku?
- Bo stare było już puste.
- Dlaczego sieje się zboże na wzniesieniach?
- Żeby plony były wyższe.
- Dlaczego są tam aż 4 mosty?
- Bo dopiero za czwartym razem trafiono na rzekę.
- Dlaczego w X budują okrągłe domy?
- Sołtysowi grozili, że mu nawalą za rogiem!
- Dlaczego autobus stając w X otwiera tylko środkowe drzwi?
- Bo przednie i tylne to już nie X
- Dlaczego w szkole w X zamurowano okna?
- Bo sołtys zrobił wieczorówkę.
- Dlaczego nikt w X nie oglada telewizji?
- Bo sołtys założył żaluzje.
- Jak się wybiera sołtysa?
- Puszcza się koło od wozu z najwyższej okolicznej górki i w czyją chałupę trafi ten zostaje sołtysem.
O tym, że X jest Miastem Cudów to wszyscy od dawna wiedzą. Świadczy również o tym fakt, że pomimo przywrócenia praw miejskich w 1994 roku, zachowała się w nim instytucja sołtysa.
Jeśli chcecie poznać więcej żartów o tym mieście i odwiedzić to miasto osobiście (oraz inne atrakcje ziemi świętokrzyskiej), to ZAPRASZAMY na nasza wyprawę w dn.5-7 sierpnia 2011 !!!
Spotykamy się w tym sławnym mieście już w piątek wieczorem (dojazd we własnym zakresie np. PKP o 16.39 z W-wa Zach, przyjazd 20.22), by móc się zintegrować. Sobotę i większość niedzieli „rowerkujemy”. Niedziela po południu powrót (np. PKP - 2 możliwości). Śpimy 2 noce w tym samym miejscu - starym klasztorze (15PLN/noc, pokoje wieloosobowe, wspólne łazienki), by nie tracić czasu na przenosiny obozowiska.
Planowana trasa wyprawy to 2 pętelki- pierwsza w sobotę - ok. 75km, druga - w niedzielę - ok.60 km. Forma wyprawy dająca maksimum swobody - każdy uczestnik otrzyma mapkę trasy i opis atrakcji, każdy jedzie w swoim tempie i zwiedza tylko te atrakcje, które go interesują. Spotykamy się wszyscy razem dopiero na noclegu.
Ilość miejsc ograniczona noclegiem. Prosimy o zgłaszanie się mailem do Zoji (z Vagabundusa http://vagabundus.na7.pl - zoja.k@wp.pl ) lub Magdy (z Hobo www.hobo.org.pl - hobo.bike@interia.pl ) do 20 lipca. Warunkiem koniecznym do rejestracji uczestnictwa jest podanie w tytule maila nazwy miasta, w którym nocujemy.
Więcej szczegółów na życzenie (dokładna trasa, szczegóły połączenia PKP z Warszawą), po podaniu miasta noclegu.
Organizatorki zastrzegają sobie prawo zmiany trasy np. z powodu zmian rozkładu PKP oraz odmowy w wyprawie uczestnikowi bez podania przyczyny.
Z rowerowym pozdrowieniem,
Zoja i Magda
ATRAKCJE TURYSTYCZNE NA TRASIE:
Najcenniejszym zabytkiem jest cysterski zespół klasztorno - kościelny ufundowany w 1179r. Jest jednym z najpiękniejszych przykładów architektury romańskiej Polsce.
Dworek Langiewicza z XIX w., ul.Langiewicza. Idąc od rynku ulicą Langiewicza dochodzimy do XIX-to wiecznego, białego dworku z kolumnami. W roku 1863 w czasie powstania styczniowego w domu tym miał swoją główną kwaterę Marian Langiewicz - naczelnik wojskowy województwa sandomierskiego - jeden z najbardziej zasłużonych dla kraju dowódców powstańczych. Tutaj mieścił się sztab powstańczy: kancelaria sztabowa, ambulans wojskowy a nawet polowa drukarnia, w której drukowano odezwy i rozkazy. Langiewicz rozsyłał z tego miejsca odezwy do burmistrzów i wójtów z całego województwa, w których informował o powstaniu Polskiego Rządu Narodowego.
Na terenie obiektu znajdują się pozostałości zakładu metalowego, młynu wodnego oraz kamienicy. Po roku 1888 produkowano w zmodernizowanym zakładzie m.in walce młyńskie i narzędzia rolnicze. Właścicielem obiektu był w tym czasie niemiec Nauman, który wybudował przyzakładową , piętrową kamienicę. Po jego śmierci prawa własności przejął zięć Naumana - Mikołaj Schoenberg, od nazwiska którego zwykło się mawiać o tym obiekcie Pałac Schoenberga. Na przełomie XIX i XX wieku wnętrze pałacu zostało odnowione. Wraz z końcem II Wojny Światowej rodzina Schoenbergów opuściła miasto ze względu na swoje niemieckie pochodzenie a zakład wraz z przyległymi budynkami i terenami przejęło państwo. Obecnie właścicielem obiektu jest przedsiębiorca ze Starachowic.
Stara apteka, ul.Kościelna, ktora założono między 1699 a 1714r. kiedy opatem klasztoru był Jan Paweł Gomoleński. W początkowym okresie znajdowała się w gmachu klasztornym a następnie została przeniesiona do osobnego budynku znajdującego po prawej stronie zabudowań klasztornych. Cystersi w tamtym okresie zajmowali się nie tylko przygotowywaniem, przechowywaniem i sprzedażą leków, ale niekiedy również leczeniem. Apteka w opisywanym miejscu mieściła się do 21 maja 2007 kiedy została przeniesiona do nowego, zmodernizowanego zgodnie z unijnymi wymogami budynku.